justyna polska - fashionblogger, styling ,  makeup Artist

  • Home
  • Categories
    • Beauty
    • Food
    • Inspiration
    • Others
    • Outfit
  • About
  • PAGES
    • FACEBOOK
    • INSTAGRAM
    • LOOKBOOK
    • BLOGLOVIN'
    • GOOGLE+
  • Shop


Pęd w stronę natury przybiera na sile. Moda na naturalne kosmetyki pochłonęła koncerny kosmetyczne, które coraz liczniej oferują produkty na bazie naturalnych składników. No właśnie, czy rzeczywiście, to co jest napisane na opakowaniu i deklaracja producenta, pokrywa się ze składem? To nie lada wyzwanie dla zabieganych i znawczyń składów.

Dziś chciałam przedstawić Wam zestaw kosmetyków, tym razem do włosów! Mam coraz dłuższe włosy, więc i one wymagają innej pielęgnacji niż dotychczas. Pokusiłam się na komplet Garnier Botanic Therapy, szampon, odżywkę i maskę.
Zapraszam do recenzji!

Garnier, Botanic Therapy, odżywka do włosów bardzo suchych i zniszczonych, Mityczna Oliwka

Opis producenta:
Odżywka do włosów Garnier Botanic Therapy Mityczna Oliwka, to botaniczna pielęgnacja z odżywczymi ekstraktami z olejków i roślin.
Botanic: eksperci Garnier w dziedzinie botaniki wybrali oliwę z oliwek, by stworzyć unikalną, odżywczą formułę do włosów bardzo suchych i zniszczonych. Therapy: intensywna pielęgnacja, która wydobywa i podkreśla naturalne piękno Twoich włosów. Rezultat: włosy są odżywione, wzmocnione i łatwo się rozczesują. Bez parabenów.
Cena ok 12 zł

Moja opinia:
Od odżywki wymagam zawsze najwięcej. W końcu to ona ma uzupełnić pielęgnację i odżywić włosy. Nie do końca zadowala mnie skład, w którym znajdziemy cetyl alkohol i glicerynę, które w nadmiarze mogą spowodować łupież i puszenie się włosów. Co prawda włosy nie elektryzują się, nie puszą przez kilka godzin. Bez problemu się rozczesują…i to właściwie tyle. Trochę jestem zawiedziona odżywką, spodziewałam się zarówno lepszego składu i lepszego efektu. W końcu to odżywka!


Garnier, Botanic Therapy, Mityczna oliwka, Szampon do włosów bardzo suchych i zniszczonych.

Opis producenta:

Szampon do włosów bardzo suchych i zniszczonych, mityczna oliwka. Delikatnie oczyszcza włosy, nawilża, pielęgnuje i dyscyplinuje włosy suche i zniszczone, podatne na uszkodzenia. Zawiera ekstrakt z oliwek.
Cena ok 14 zł

Moja opinia:
Tak jak w przypadku wszelkich żeli pod prysznic, uwielbiam kiedy kosmetyki do mycia ładnie się pienią. Tutaj szampon spełnia swoją funkcję, mycie włosów jest przyjemne. Zapach oliwki umila kąpiel. Po umyciu włosy są oczyszczone i wyraźnie nawilżone. W składzie szamponu są olejki, które ułatwiają rozczesywanie włosów i rzeczywiście tak jest. Zdecydowanie jest to szampon do codziennej pielęgnacji. Szampon nie robi cudów na włosach, więc do nie uzyskamy profesjonalnego efektu jak po wyjściu z fryzjera.



Maska Botanic Therapy Mityczna Oliwka

Opis producenta:
Maska Botanic Therapy Mityczna Oliwka do włosów bardzo suchych i zniszczonych. Botaniczna pielęgnacja z odżywczymi ekstraktami z olejków i roślin.  Eksperci Garnier w dziedzinie botaniki wybrali oliwę z oliwek, by stworzyć unikalną, odżywczą formułę do włosów bardzo suchych i zniszczonych. Intensywne odżywienie i wzmocnienie włosów od nasady aż po same końce. Bez parabenów. Formuła odpowiednia do codziennego stosowania.
Cena ok 20 zł


Moja opinia:

Nie należę do zagorzałych „włosomaniaczek”, jednak odkąd zapuszczam włosy, przykładam się do ich pielęgnacji. Im dłuższe włosy, tym większy problem z rozdwojonymi końcówkami, czy łamaniem. Dlatego sięgnęłam po odżywczą maskę z zestawu Botanic Therapy, mając nadzieję, że sprawdzi się lepiej niż odżywka. W składzie maski znajdziemy między innymi oliwę z oliwek. Zapach nieco się różni od szamponu. Włosy po masce są bardzo miękkie, wyraźnie nawilżone, a przy tym lekkie i elastyczne! Maska w 100% spełniła swoje zadanie i na pewno będę do niej wracać.


Share
Tweet
Pin
Share
6 komentarze

Przykładanie zbyt dużej wagi do jakości kosmetyków, nie wiele da, jeśli będą źle nakładane. Bardzo często największe błędy w makijażu popełniane są przez brak odpowiedniej techniki. Jesteście jeszcze ciekawi jakie błędy są bardzo często popełniane? 
Zapraszam do lektury!

  • ZBYT DUŻA ILOŚĆ PODKŁADU  To prawdziwa apokalipsa, szczególnie u młodych dziewczyn, które dopiero zaczynają przygodę z makijażem. Najgorzej, jeśli w dodatku podkład jest źle dobrany do cery. Natomiast jeśli masz problem z nakładaniem podkładu, wypróbuj gąbeczkę Beatu blender, która wtłoczy kosmetyk w pory i wszelkie nierówności skóry, pozostawiając ja bez smug.


  • ŹLE NAŁOŻONY KOREKTOR Głównym mitem dotyczącym nakładania korektorów, jest miejsce jego aplikacji. Podejrzewam, ze większość z Was  myśli, że powinno się go nakładać w miejscu zasinienia. Nic bardziej mylnego! Najlepiej jeśli nałożysz go w linii trójkąta, także tuż poniżej dolnej powieki, czyli bliżej szczytu kości policzkowej. Dzięki temu uzyskasz efekt rozświetlenia w miejscu, gdzie najsilniej odbija się.

  • ZBYT DUŻO BRONZERA Zadaniem bronzera jest podkreślenie i wykonturowanie twarzy, nie pomalowanie się „na murzynka” :). Tutaj ważna jest zasada: mniej znaczy więcej.


  • ŹLE DOBRANY RÓŻ DO POLICZKÓW Subtelny róż doda cerze dziewczęcej lekkości, jednak jego nadmiar może sprawić, że bliżej będzie Ci do klauna :). Dodatkowo ważny jest odcień i konsystencja różu. Ten o kremowej konsystencji na zbyt tłustej cerze mogą się rozpływać, zwłaszcza podczas ciepłych dni, a te w pudrze z kolei przy suchej skórze mogą podkreślać jej niedoskonałości.

  • ZA CZĘSTE UŻYWANIE TUSZU WODOODPORNEGO Kosmetyki wodoodporne są super! Spełnią swoje zadanie w ważnych dla nas chwilach…Jednak ich nadmierne użytkowanie, a mam na myśli wodoodporny tusz do rzęs z czasem może je osłabić. Trudniej jest go zmyć, więc częściej pocieramy powiekę, co skutkuje jej podrażnieniem i częstszym wypadaniem rzęs.
  • UŻYWANIE ZALOTKI NA WYTUSZOWANE RZĘSY Często popełniany błąd! Raz, że nierozsądny to i niebezpieczny! Rzęsy pokryte tuszem łatwo złamać, uszkodzić. Dodatkowo zalotka może przykleić się do rzęs i zwyczajnie je wyrwać. Ostrożnie z zalotką!

  • STOSOWANIE KONTURÓWKI TYLKO NA LINIĘ WARG Pamiętacie lata 90’ i słynne usta Pameli Anderson? To było ponad 20 lat temu… Obrysowane usta są po prostu kiczowate, a nawet wyglądają wulgarnie!
inspiration by Pinterest

______
zobacz również :

PERFEKCYJNE BRWI. JAK JE UZYSKAĆ? -> tutaj /clik/
___
follow me on FACEBOOK /click/ 

 
follow me on instagram - @justynapolska_fashion 
Share
Tweet
Pin
Share
6 komentarze


Czy macie już skompletowaną wiosenną garderobę? Ja jestem jeszcze w trakcie… 
U mnie na zabraknie, niezmiennie od pory roku czerni :), szarości, beży. Patrząc na garderobę, zauważyłam, ze coraz więcej w niej sportowych i komfortowych ubrań. Nie oznacza to, że całkowicie rezygnuję z kobiecych szpilek, ulubionych muli. Jednak wygoda jaką daje obuwie sportowe jest nieocenione. I doceniam to nie tylko ja! Coraz więcej fashionistek do codziennych stylizacji zakłada adidasy. Same obuwie także przeszło metamorfozę. Jest bardziej designerskie, z dodatkami, wielu fasonach i kolorach, stworzone pod dyktando miejskiego stylu.

Gdzie można znaleźć dobre obuwie sportowe? Oczywiście w sklepach stacjonarnych, jednak ja nie zawsze mam czas, żeby zaglądać pojedynczo do każdego sklepu, szczególnie wtedy, kiedy mam upatrzony konkretny model. Wolę zakupy internetowe -> np TUTAJ /clik/ , gdzie mogę wybierać spośród wielu marek.

Buty, które mam dziś na sobie, zamówiłam na stronie Allani. Zachęcił mnie szeroki wybór najlepszych marek w konkurencyjnych cenach, oraz wiele inspiracji dostępnych na stronie. 
Jest też zakładka „wyprzedaż” więc mamy okazję złapać wiele rzeczy w przystępnych cenach. Oczywiście na platformie Allani, są dostępne także ubrania oraz akcesoria, wielu cenionych polskich i zagranicznych marek. Jak najbardziej mogę Wam polecić zakupy na Allani!





Share
Tweet
Pin
Share
4 komentarze


Pędzę do Was z gorącą wiadomością! Mój ulubiony sklep TK Maxx ma kolejny punkt na śląskiej mapie, do którego koniecznie musicie się wybrać! Pierwszy sklep TK MAXX został otwarty 21 marca w Gemini Park Tychy i oczywiście nie mogło tam zabraknąć także mnie – najwierniejszej fanki sklepu.

Bardzo wiele dostaje od Was wiadomości, po publikacji zdjęcia na Instagramie czy FB, skąd pochodzi dany przedmiot, wyposażenie domu, dekoracja itd. Zapytań o konkretną część garderoby, już nawet nie wspomnę, ile razy dostaję wciągu dnia. To właśnie TK Maxx jest moją największą skarbnicą perełek! Właśnie tu zaopatruje się w oryginalne markowe ubrania, kosmetyki, akcesoria i elementy wyposażenia wnętrz, niższe nawet o 60% od regularnych cen sprzedaży w Polsce i na świecie!


Tyski TK Maxx hucznie zadebiutował, udostępniając Klientom 6 działów tematycznych: moda damska, moda męska, akcesoria, obuwie, produkty dla dzieci oraz dział dla domu. Oczywiście do moich faworytów należy dział z modą damską oraz dział dla domu.
TK Maxx totalnie uzależnia! Ze sklepu zawsze wychodzę z czymś wyjątkowym, unikatowym i zawsze w przystępnej cenie 🙂. Jeśli macie dość rutyny i powtarzalności, to gwarantuję Wam, że TK MAXX szybko zaskarbi sobie Wasze serce.


Cieszę się, że na Śląsku – w Tychach, otworzył się kolejny (już 41 w Polsce!) sklep, bo to kolejne świetne zakupowe miejsce do łapania niepowtarzalnych okazji światowej klasy.












Share
Tweet
Pin
Share
8 komentarze





Na typowo wiosenne stylizacje jeszcze musimy poczekać. Temperatura utrzymująca się w okolicach zera, zaskakuje i demotywuje…Mam nadzieję, że to ostatnie tchnienie zimy, a tym samym ostatnie okazje do założeni ciepłych ubrań. Szczególnie tych ulubionych :).

U mnie dziś trochę nowości… Choć pewnie widok dzwonów Was nie dziwi, bardzo często wykorzystuje je w stylizacjach, oraz futerka, które także chętnie noszę… 
Czy już zauważyliście :)?

Zawsze luźne, zawsze wolne… dziś spięte! W takiej fryzurze chyba jeszcze mnie nie widzieliście!


Jestem bardzo, bardzo ciekawa co o niej sądzicie :)? Koniecznie dajcie znać!







Photos : STUDIO BARVA


ubrałam /dressed/ : jeans ZARA

___

follow me on FACEBOOK /click/ 

 
follow me on instagram - @justynapolska_fashion
Share
Tweet
Pin
Share
10 komentarze


Kto ma ochotę na wiosenny przegląd nowości?  Tym razem u mnie powiew nowości w kosmetyczce, za sprawą limitowanej paletki cieni KOBO. Jesteście ciekawi czy jest warta polecenia? Zapraszam do dalszej części recenzji :)

Producent o produkcie:
To paleta z limitowanej edycji stworzona we współpracy z wizażystą - Danielem Sobieśniewskim. Zawiera 9 ulubionych kolorów wizażysty o matowym i metalicznym wykończeniu. Cienie są kremowe, mocno napigmentowane i znakomicie się rozcierają. 

Moja opinia:

Już na pierwszy rzut oka widzimy, że paletka zawiera mocne i wyraziste kolory, pozwalające na intensywne pokreślenie oka. Paletka raczej dedykowana jest tym z Was, które lubią zabawę kolorem i nie boją się awangardowych łączeń. Pytanie, czy kolory tak intensywne w opakowaniu, zachowują poziom nasycenia na powiece? Moja odpowiedź nie mogła być inna…tak! Zdecydowanie tak! Odcienie są bardzo dobrze napigmentowane co przekłada się na jakość wykonania make’upu. 9 intensywnych odcieni dla odważnych dziewczyn, Te z Was, które na co dzień i na wielkie wyjścia wybierają delikatne kolory, zbliżone do naturalnych odcieni nude, to raczej nie wykorzystają paletki KOBO. 



Warto poświecić jeszcze chwilę kolorom paletki. Mają bardzo przyjemną, aksamitną konsystencję, która ułatwia aplikację.

- 21 - odcień o ciepłej tonacji, w kolorze soczystej pomarańczy. Intensywny, z metalicznym                wykończeniem o kremowej konsystencji.
- 20 - odcień z nutą różu i pomarańczy o metalicznym wykończeniu.
- 19 - delikatny róż, który w świetle wydaje się lekko złoty. Nieoczywisty, ale urzekający kolor.
- 24 - kolor dla subtelnych kobiet, lubiące kolory wytrawnego wina. Głęboka czerwień z  
          brązowymi tonami, który przy lekkim nakładaniu rozciera się w ciemne bordo.
- 23 -  kolor chyba najdelikatniejszy z całej palety, o matowym wykończeniu.
- 22 - mocny i zdecydowany kolor dla odważnych. Bardzo dobrze napigmentowany, nie           
          osypuje, a efekt końcowy zachwyca. Dla mnie hit!
- 25 - kolor zgaszonego, brudnego różu. Dosyć ciemny z subtelną drobinką fioletu.  
- 26 - klasyczny brunatny, ciemny kolor. Dobrze napigmentowany.
- 09 - klasyczna czerń. Głęboki kolor bardzo dobrej jakości, który dopełnia paletę.

Share
Tweet
Pin
Share
9 komentarze

Kształt, kolor brwi odgrywa bardzo ważną rolę, zresztą same niejednokrotnie się o tym przekonałyście. Bardzo często dostaje od Was komentarze dotyczące odpowiedniego kształtu, a posty dotyczące brwi cieszą się ogromnym zainteresowaniem.

Dziś kilka słów o brwiach, a dokładnie o tym jaki kształt pasuje do naszej twarzy?
Najistotniejszym elementem w doborze kształtu brwi jest owal twarzy i osadzenie oczu. Trzeba pamiętać, aby ich kształtem nie powielać zarysu twarzy, np. przy okrągłej twarzy brwi powinny mieć ostre kanty, a przy ostrych rysach twarzy łagodzimy je zaokrąglonym kształtem łuku brwiowego.

Twarz podłużna – jeśli jesteś posiadaczką pociągłej twarzy, to najlepiej będą prezentować się szerokie brwi. Dlaczego? Ponieważ poziome linie optycznie skracają twarz. Brwi powinny być niemal proste, a na końcach opadać w dół.

Twarz trójkątna – mając trójkątną twarz, staraj się osiągnąć to, aby szerokie czoło wydawało się węższe. Dobrze wymodelowane brwi powinny unosić się lekko ku górze przy końcach. 



Twarz owalna – posiadaczki owalnej twarzy najlepiej będą wyglądały w brwiach o kształcie łagodnego łuku. Przy twarzy owalnej końce brwi powinny być wyraźnie cieńsze.

Twarz w kształcie serca – tutaj brwi najlepiej żeby były w 2/3 długości wygięte i powinny opadać w dół. Końcówka brwi może być nieco dłuższa.

Twarz kwadratowa – w tym przypadku potrzebne jest złagodzenie rysów twarzy, dlatego kształt brwi powinien być łagodny i lekko okrągły.

Twarz okrągła – tak jak w przypadku kwadratowej twarzy potrzebne jest złagodzenie, tak w okrągłej bardziej wyostrzenie. Najlepiej sprawdzą się brwi o kształcie lekkiego trójkąta, wyostrzone z mocniejszym zaznaczeniem łuku wzniesienia.





all inspiration by Pinterest


ZOBACZ RÓWNIEŻ:

TRIKI ODMŁADZAJĄCE W MAKIJAŻU /clik/ 
___


follow me on FACEBOOK /click/ 

 
follow me on instagram - @justynapolska_fashion 
Share
Tweet
Pin
Share
6 komentarze


To oficjalnie pierwsza stylizacja wiosenna, zdecydowanie lżejsza od tych zimowych, ale jeszcze nie tak lekka jak letnia.

Co zagościło w dzisiejszej stylizacji? Rzeczy, które są szalenie modne i jednocześnie należą
do moich ulubionych fasonów. Zacznijmy od dzwonów, z lekka w nonszalanckiej kolorystyce, 
o dosyć obszernych nogawkach niż te przeciętne. 
Szczególnie takie pasują do mnie najlepiej :). 
Modne kiedyś dzwony przez długi czas przeżywały kryzys i zapomniane przez świat mody, szturmem wracają do łask. Choć wydaje mi się, że częściej na ulicach spotkać możemy klasyczne rurki. Te z szerokimi nogawkami  zakładają odważne i lubiące zmiany dziewczyny. Mamy astronomiczna wiosnę, która ma ochotę na zmiany w garderobie?

Do dzwonów dobrałam sweterek z dekoltowanymi plecami. Modne wycięcie V zainspirowało wielu projektantów, tworzących mniej lub bardziej awangardowe kombinacje.

Jako dodatki posłużyła mi niezależnie od pogody, pory roku :) biżuteria APART. Chyba nie ma stylizacji, w której design marki nie dopełnia całości. Chętnie i często wybieram ich propozycje.


Jestem ciekawa jakie stylizacje proponujecie z okazji pierwszych dni wiosny :).







Photos : STUDIO BARVA


ubrałam /dressed/ : spodnie /trousers/ H&M STUDIO , biżuteria /jewerly/ APART -> kupisz TU /clik/
 sweter /sweater/ NA-KD -> kupisz TU /clik/ 


___

follow me on FACEBOOK /click/ 

 
follow me on instagram - @justynapolska_fashion
Share
Tweet
Pin
Share
6 komentarze
Newer Posts
Older Posts

Popular Posts

  • HALLOWEENowe dekoracje
  • WARDROBE SALE
  • BEAUTY: rozdanie zestawu produktów Victoria Vynn do manicure hybrydowego
  • ootd: sukienka w czarno-białe paski
  • ootd: black dress

Blog Archive

  • ►  2022 (1)
    • ►  maja (1)
  • ►  2021 (27)
    • ►  lipca (1)
    • ►  czerwca (4)
    • ►  maja (4)
    • ►  kwietnia (3)
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (5)
    • ►  stycznia (5)
  • ►  2020 (75)
    • ►  grudnia (8)
    • ►  listopada (6)
    • ►  października (3)
    • ►  września (6)
    • ►  sierpnia (6)
    • ►  lipca (6)
    • ►  czerwca (9)
    • ►  maja (8)
    • ►  marca (5)
    • ►  lutego (9)
    • ►  stycznia (9)
  • ►  2019 (165)
    • ►  grudnia (11)
    • ►  listopada (11)
    • ►  października (11)
    • ►  września (9)
    • ►  sierpnia (8)
    • ►  lipca (14)
    • ►  czerwca (16)
    • ►  maja (17)
    • ►  kwietnia (18)
    • ►  marca (17)
    • ►  lutego (15)
    • ►  stycznia (18)
  • ▼  2018 (237)
    • ►  grudnia (19)
    • ►  listopada (19)
    • ►  października (15)
    • ►  września (17)
    • ►  sierpnia (20)
    • ►  lipca (21)
    • ►  czerwca (21)
    • ►  maja (22)
    • ►  kwietnia (21)
    • ▼  marca (20)
      • Czy warto? BOTANIC THERAPY MITYCZNA OLIWKA
      • BŁĘDY MAKIJAŻOWE. CZY TY JE TEŻ ROBISZ?
      • PINK SNEAKERS
      • GDZIE KUPOWAĆ I NIE PRZEPŁACAĆ?
      • JEANS BOTTOM
      • KOBO - MY FAV PALETTE
      • JAK UZYSKAĆ IDEALNY KSZTAŁT BRWI?
      • STUDIO
      • JAKA KRESKA EYELINEREM PASUJE DO TWOJEGO OKA?
      • JAK SIĘ ODMŁODZIĆ PRZY POMOCY MAKIJAŻU?
      • MITY W MAKIJAŻU PERMANENTNYM
      • FURLA
      • BB HEALTHY MIX
      • BŁĘDY, KTÓRE POPEŁNIAMY PRZY STYLIZACJI BRWI !
      • BELL BOTTOM II
      • ZŁY PODKŁAD? PO CZYM GO SPRAWDZIĆ?
      • BELL BOTTOM
      • FACE ILLUMINATOR
      • NUDE, CZERWIEŃ CZY RÓŻ? JAKI KOLOR DO CIEBIE PASUJE?
      • VINTAGE J
    • ►  lutego (20)
    • ►  stycznia (22)
  • ►  2017 (251)
    • ►  grudnia (21)
    • ►  listopada (21)
    • ►  października (21)
    • ►  września (20)
    • ►  sierpnia (21)
    • ►  lipca (22)
    • ►  czerwca (21)
    • ►  maja (21)
    • ►  kwietnia (19)
    • ►  marca (19)
    • ►  lutego (21)
    • ►  stycznia (24)
  • ►  2016 (306)
    • ►  grudnia (24)
    • ►  listopada (22)
    • ►  października (25)
    • ►  września (26)
    • ►  sierpnia (24)
    • ►  lipca (23)
    • ►  czerwca (25)
    • ►  maja (27)
    • ►  kwietnia (25)
    • ►  marca (26)
    • ►  lutego (29)
    • ►  stycznia (30)
  • ►  2015 (273)
    • ►  grudnia (29)
    • ►  listopada (29)
    • ►  października (31)
    • ►  września (30)
    • ►  sierpnia (24)
    • ►  lipca (23)
    • ►  czerwca (25)
    • ►  maja (21)
    • ►  kwietnia (17)
    • ►  marca (17)
    • ►  lutego (14)
    • ►  stycznia (13)
  • ►  2014 (27)
    • ►  grudnia (10)
    • ►  listopada (5)
    • ►  października (3)
    • ►  września (2)
    • ►  sierpnia (1)
    • ►  lipca (3)
    • ►  czerwca (2)
    • ►  lutego (1)
  • ►  2013 (6)
    • ►  listopada (1)
    • ►  października (1)
    • ►  lipca (1)
    • ►  maja (1)
    • ►  lutego (1)
    • ►  stycznia (1)
  • ►  2012 (8)
    • ►  grudnia (1)
    • ►  maja (2)
    • ►  marca (5)
  • ►  2011 (6)
    • ►  kwietnia (4)
    • ►  marca (2)
  • ►  2010 (1)
    • ►  października (1)

Obserwatorzy

Obsługiwane przez usługę Blogger.
Facebook Google+ Instagram Bloglovin
FOLLOW ME @justynapolska_fashion

Created with by BeautyTemplates

domki ogrodowe