Falbaniaste bluzki, sukienki i
koszule muszą znaleźć się w waszej szafie! Są naprawdę modne! Moda na bufiaste
rękawy i falbany przyszła do nas z gorącej Hiszpanii, gdzie kobiety dumnie
eksponują ramiona, plecy i dekolt I my Polki powinniśmy pójść w ich ślady, z
dumną i nutą subtelności odkrywać to co piękne…:). No właśnie piękne…!
Zanim odsłonicie Wasze
ramiona, plecy, dekolt - zadbajcie o nie! Regularne peelingi oraz balsam
nawilżający w szybki sposób doprowadzi skórę do ładu, dzięki czemu będzie
nawilżona, jędrna i pięknie prezentować się w kusych bluzeczkach. Jeśli skóra na
ramionach jest szorstka i niewiele pomagają domowe zabiegi kosmetyczne,
prawdopodobnie brakuje Wam cennej witaminy A! Jedzcie marchewki, soki warzywne
oraz nie zapomnijcie o zbilansowanej diecie! Z efektów będziecie na pewno
zadowoleni :).
Wracając do modnego trendu z
falbaną, muszę dodać, że jest bardzo korzystny dla tych z Was, które marzą o
wyeksponowaniu linii biustu. Falbana dodaje objętości i optycznie powiększają
biust!
Kto z Was może lenić się i
leżeć brzuchem do góry :)? Popijać orzeźwiający koktajl z palemką i jeść rześkie
cytrusy :)? Laaato i wakacje także na ozdobnych paznokciach :) Oto przegląd
najmodniejszych wakacyjnych stylizacji paznokci! Ja jestem w nich zakochana :)!
Znane i lubiane motywy i
atrybuty wakacyjne to świetna alternatywa dla jednolitych, pastelowych
kolorków. Przykuwają uwagę i idealnie wpisują się w wakacyjne trendy. Jeśli urlop
dopiero przed Wami, to tak barwne i tropikalne paznokcie na pewno umilą Wam
oczekiwanie na upragnione wakacje :)!
FLAMINGI
ANANASY
KAKTUSY
OCZY
insp by Pinterest, Elle
ZOBACZ również najmodniejsze i najpiękniejsze BOTANICAL NAILS /click/
Jest niezły skwar, a żar
dosłownie leje się z nieba…Jak przetrwać te bojowe i ekstremalne warunki? Na
pewno zadbać oto, żeby zawsze mieć dostęp do wody, mieć nakrycie na głowie i
przewiewne odzienie! Jak możecie zauważyć, jestem przygotowana bardzo bojowo
:).
Jest kapelusz, jest lekka koszula i buty w iście wojenny barwach moro :).
Lubicie znane motywy
tematyczne na ubraniach i dodatkach? To świetnie urozmaicenie w codziennych
stylizacjach :). Moje morowe buty znalazłam Schaffashoes, koniecznie zajrzyjcie
na stronę. Mają bogaty wybór obuwia i do tego można załapać się na rabaty i
obniżki.
Przyznaję, że zakupy internetowe to bardzo wygodna opcja, szczególne w
takie dni jak dziś, kiedy cień i powiew wiaterku to luksus :).
Lubię dzielić się z Wami dostępnymi
dobrodziejstwami, które nie są tak popularne i znane jak inne drogeryjne marki,
a są naprawdę fantastyczne! Mają świetne składy a efekty jakie dają są bardzo
zadawalające. I dziś moja recenzja kosmetyku, który należy do tych
dobrodziejstw i który warto (WARTO :)!) przetestować.
Kryolan Anti Shine Powder –
ryżowy puder matujący, który bardzo dobrze sprawdzi się na cerze mieszanej i
tłustej. Co zapewnia producent?
Anti-Shine
Powder jest najlepiej matującym pudrem.Zapobiega on niechcianemu tępemu
efektowi i daje miłe uczucie na skórze. Anti-Shine Powder nie posiada koloru i
jest szczególnie polecany dla zapewnienia dodatkowego efektu zmatowienia
podczas sesji fotograficznych.
Moja
opinia:
Puder zamknięty jest w pudełku
wykonanego z grubego plastiku z sitkiem dozującym ilość pudru. Wystarczy
delikatnie potrząsnąć opakowaniem, aby otrzymać potrzebną ilość produktu. Za co
cenię Kryolan Anti Shine? Za to, że spełnia swoje zadanie w 100%! Możecie być
pewne, że Wasza cera przez długi czas pozostanie matowa, bez uzyskania „tępego”
efektu. Bardzo dobrze współgra nawet z niskobudżetowym podkładem, dodatkowo
cera tuz po aplikacji jest bardzo przyjemna w dotyku. Na samym początku napisałam, że puder
bardzo dobrze sprawdzi się na cerze mieszanej i tłustej – to prawda! Jeśli macie
problem z przetłuszczaniem się skóry, a szczególnie teraz, kiedy temperatury są
wysokie, to sięgnijcie po ryżowy puder Kryolan! Zapobiegniecie mało
estetycznemu świeceniu się skóry i lejącego podkładu! Co ważne, produkt nie
zatyka porów, pozwala swobodnie oddychać skórze. Choć nie mam większego problemu
błyszczeniem cery, a raczej z suchymi partiami, to także dla mnie puder okazał
się strzałem w dychę! Przede wszystkim nie przesusza skóry i nie podkreśla
suchych skórek.
Latem to jeden z najlepszych
pudrów, jaki mogę Wam polecić z czystym sumieniem :)! Puder kupicie -> TUTAJ /click/
Można kupować na oślep, bo
tanio, bo duży rabat, bo się podoba a cena przystępna… Można kupować z głową, z
wiedzą co będzie modne jeszcze w następnych sezonach! I taką formę świadomego
kupowania polecam, sama wybierając te produkty, które posłużą mi do innych
(także jesiennych) stylizacji.
Moja dzisiejsza propozycja i rada stylistki, co
warto kupić na wyprzedażach i cieszyć się zakupem także w następnym sezonie.
…złote pantofle dla złotej
dziewczyny :)! Zdecydowanie należę do osób, które lubią sprawiać sobie
przyjemności i lubią łamać wszechobowiązujące zasady związane z modą. Złote
buty od dawna przestały obowiązywać tylko do stylizacji wieczorowych, weselnych
czy nocnych imprez w klubach. Złoto – szlachetny kolor na początku stopniowo
pojawiał się jako ozdobny element na obcasie, jako drobna aplikacja, aż
całkowicie zajął powierzchnię obuwia. Być może wielu osobom trudno jest
przełamać barierę "złotego obuwia" i zakładać go także do codziennych stylizacji.
Ale dlaczego nie :)?
Oczywiście jak złote buty, to
na moich ulubionych mulach! Chyba śmiało mogę siebie nazwać śląską ambasadorką
tego wyjątkowego obuwia :)! Moja kolekcja z każdym miesiącem rośnie w siłę :). Jeśli
natknęłyście się na jakieś intrygujące modele muli, to proszę wyślijcie do mnie
do nich link :)!
Wspomnę jeszcze o sukience
maxi, która jak na obecne trendy pasteli i kwiatowych ornamentów, swoją prostotą
i nasyconym kolorem ożywia i wyróżnia się wśród cukierkowych kolorów. Lubicie
proste sukienki w jednolitym kolorze?
Popularny motyw liściasty z
egzotycznymi roślinami, możemy podziwiać nie tylko na ścianach naszych wnętrz,
częściach garderoby, ale także na paznokciach!
Mogą sprawić, że nawet najbardziej banalny outfit będzie wyjątkowy i my same będziemy czuć się rewelacyjnie…:). O czym mowa? O ulubionych nutach zapachowych, które rozpogodzą nawet najbardziej pochmurny dzień. Ostatnio „chorowałam” na cudowny zapach Yves Saint Laurent Black Opium. Znacie go?Dobre perfumy znanych marek bywają kosztowne, więc zawsze staram się być na bieżąco z aktualnymi rabatami w perfumeriach, zbieram dzielnie oferowane w sklepach punkty i wszelkie kody rabatowe…W końcu czego się nie robi dla upatrzonych perfum :)!Wstukując w sieć hasło „kody rabatowe” znalazłam stronę ALERABAT.COM.
Czy
wcześniej korzystałyście z podobnych stron z kodami rabatowymi? Przyznaję, że
wcześniej często nie korzystałam z podobnych ofert takich stron, nie za bardzo
wierząc w wiarygodność promocji i realnych zniżek. A na stronie nie
dość, że na perfum YSL Opium udało mi się złapać korzystny rabat w perfumerii,
to zdążyłam upatrzeć sobie nowości drogeryjne, które koniecznie :):):) muszą
znaleźć się w mojej kosmetyczce! Przecież trzeba mieć marzenia…:). Prawda?
Dodatkowo na stronie znajdziecie kody rabatowe do wielu sklepów
stacjonarnych i online, mnie oczywiście zainteresowały
oferty kodów rabatowych do ZALANDO, SEPHORY, czy DOUGLASA. Wasi Panowie także
znajda coś dla siebie, na stronie dostępne są kody rabatowe do Media Markt,
Saturna czy Empiku! W jednym miejscu macie przegląd wszystkich dostępnych
promocji w Waszych ulubionych sklepach. Dla mnie to nie tylko oszczędności w
portfelu, ale i oszczędność czasu na szukanie atrakcyjnych promocji.
Polecam ALERABAT.COM!