No tak... plisowane spódniczki... :) i choć bardzo mi się podobają, to jednak najładniej prezentują się na szczupłych kobietach jak TY :)

Pliskowane spódniczki bardzo lubię i mam ich kilka w swojej szafie. Ale srebrnej czy złotej, ani jednej;)

Ja akurat spódnic kompletnie nie noszę, podobają mi się ale ja się źle czuję w takim wydaniu :)

Jakoś nie mogę się przekonać do tych plisowanych spódniczek, nigdy nie wiem z jaką górą je połączyć :)

Chcę je wszystkie.

Mnie w ogóle się nie podobają ;)

Srebro i złoto to to co lubię w modzie <3 Świetnie, że z paznokci przeszły wreszcie na ubrania <3 Złotą spódnicę kupiłam już na wyprzedażach w Mohito to teraz spokojnie mogę ją ubrać na co dzień a nie tylko od święta :) Miłego dnia :*

www.sandina.pl

Plisowane spódnice kompletnie mnie nie przekonują. U kogoś jeszcze może to wyglądać efektownie, ale sama nie umiałabym ani połączyć tego dobrze z odpowiednią górą, ale też nie czułabym się za pewnie w takim wydaniu. Najlepiej czuje się mimo wszystko w rozkloszowanej spódnicy, choć ta kratka też mnie kusi. Z chęcią przymierze dół w takim wydaniu. Pozdrawiam, Wielopasja

Bardzo się cieszę, że plisy wracają!