ROUGE BUNNY ROUGE: rozświetlający kosmetyk wszech czasów?
Kochani dziś coś czego jeszcze nie było -> recenzja rozświetlacza i to nie byle jakiego,bo jest to słynna emulsja rozświetlająca Seas of Illumination ROUGE BUNNY ROUGE.
Kilka słów o marce:
" Marka Rouge Bunny Rouge jest marką angielsko- rosyjską z arystokratycznym rodowodem. Na rynku europejskim pojawiła się w 2006 roku. W Polsce dostępna od kilku lat i tylko w wybranych perfumeriach Douglas. ...
RBR wyróżnia się na tle innych marek nowatorskim wzornictwem połączonym z zamiłowaniem do klasyki. Jako jedna z niewielu marek, RBR nie goni za najnowszymi trendami i nie publikuje co sezon nowej kolekcji. Każdy look opiera na wykorzystaniu istniejących już na rynku kosmetyków, czasem dodając jakąś nowinkę. ..
"Dawno temu... piękna Księżniczka Rouge śniła sen w którym spotkała psotnego Czerwonego Króliczka. Podążając jego tropem, trafiła do cudownego bajkowego ogrodu, pełnego tajemnic i zmysłowości. Króliczek oprowadził po nim Księżniczkę, odsłaniając przed nią wszystkie tajemnice piękna owego ogrodu. Księżniczka po przebudzeniu chciała koniecznie odtworzyć tą bajkową krainę i nakazała swym paziom uczynić to dla niej"
Kilka słów o produkcie:
Emulsja rozświetlająca Seas of Illumination Rouge Bunny Rouge to wielofunkcyjny fluid na bazie wody o lekkim, świeżym zapachu. Kosmetyk zawiera ekstrakt z kojącej melisy, odżywczą i hamującą procesy starzenia się skóry witaminę E oraz kwas hialuronowy zapewniający długotrwałe nawilżenie i uczucie komfortu. Emulsja znakomicie sprawdza się nakładana na twarz, powieki lub ciało. Można ją stosować samodzielnie lub łączyć z kremem i podkładem w celu uzyskania wyraźnego rozświetlenia. Taka różnorodność iluminacji sprawdzi się zarówno w wersji dziennej jak i wieczorowej.
Emulsja dostępna jest w czterech odcieniach: Sea Of Clouds, Sea Of Nectar, Sea Of Tranquility, Sea Of Showers.
Ja wybrałam odcień ten najjaśniejszy SEA OF CLOUDS.
Moja opinia:
Testowałam dużo rozświetlaczy w płynie i przyznam szczerze, że żaden mnie tak nie zachwycił jak ten od Rouge Bunny Rouge. Jestem w nim zakochana! Magiczna, subtelna poświata blasku to tylko nieliczne określenia tego cudeńka. Sprawia, że twarz wygląda świeżo i naturalnie. Daje rozświetlenie na zasadzie tafli lodu bez jakichkolwiek drobinek i brokatu.
Jego rozprowadzenie jest bardzo proste. Wklepuje go na szczyty kości policzkowych palcem na nałożony już podkład. Tak naprawdę wystarczy odrobina produktu, a efekt jest widoczny gołym okiem.
Cena produktu <- clik
photos by MMNOWORYTA.PL
Z rozświetlaczem ROUGE BUNNY ROUGE jest jak z dodatkiem do kreacji.Pozornie banalna,mało istotna rzecz, która sprawia, że całość "ożywa", nabiera wyrazu i "smaku".Tak jak dodatek potrafi sprawić, że prosta kreacja staje się hitem, tak ten rozświetlacz sprawia, że buzia nabiera tego nieopisanego blasku :)
28 komentarze
Cuda! Ja teraz testuję rozświetlacze w płynie GA i muszę stwierdzić, że to zupełnie inny wymiar rozświetlenia :P
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Rouge Bunny Rouge! To magiczne kosmetyki i zapachy, z cudownej krainy :)
OdpowiedzUsuńświetne opakowanie ; ) nigdy nie miała tego kosmetyku, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSkoro kosmetyk wszech czasów to muszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńZachęca niezmiernie, ale cena powoduje, że raczej nie będę miała okazji go przetestować. A szkoda bo uwielbiam efekt rozświetlenia na twarzy.
OdpowiedzUsuńz przyjemnoścą bym chciała go przetestować
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńLooks great!
OdpowiedzUsuńGIVEAWAY on our blog, hope you join it :)
http://losaway.blogspot.com.es/2016/04/wsdear-worldwide-giveaway.html
xx
Rozświetlacze są jak czarodziejska różdżka, potrafia zmienić cały makijaż ;)
OdpowiedzUsuńMatko, myślałam że to będzie z 5 stów, jak to czytałam, arystokratyczne, rosyjsko -angielskie! Na pewno świetne, a tyle to jeszcze można dać za dobry kosmetyk :-)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńhttp://makeupwlosypielegnacja.blogspot.nl/?m=1
Such a wonderful review dear! ^^
OdpowiedzUsuńWreszcie trochę bardziej kosmetycznie, co prawda rozświetlaczy rzadko używam, ale chętnie o nim przeczytałam,
OdpowiedzUsuń165 zł za rozświetlacz to jak dla mnie przesada :)
OdpowiedzUsuńNie znam tej marki. A rozświetlacze pokochałam od pierwszego użycia. ;)
OdpowiedzUsuńJak nie ma widocznych drobinek, to chętnie bym go wypróbowała na sobie.
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nic z tej marki ale mnie ciekawi :) ceny trochę za wysokie.
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym go wypróbowała.:)
OdpowiedzUsuńCiekawe czy i ja bym się w nim zakochała;)
Ahh, samo opakowanie zachwyca :)
OdpowiedzUsuńassalamu'alaikum...
OdpowiedzUsuńijin berkunjung dan berkomentar yaa...
artikelnya bagus, semoga bermanfaat... :)
Jak dla mnie cena przerażająca ale samo opakowanie zachwyca.
OdpowiedzUsuńVery nice !
OdpowiedzUsuńSara,
www.thecrimeofashion.com
I was amazed by the contents of this article, be further discussion okay!
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała samo opakowanie jest urocze :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym go wypróbowała, opakowanie ma bardzo urocze :) szkoda tylko że jest taki drogi
OdpowiedzUsuńWoow! W plynie nigdy nie testowalam, raczej kamien czy na mokro :p dobrze mowie? :D cholera ucieklo mi slowo hihi.
OdpowiedzUsuńChętnie bym wypróbowała ten rozświetlacz:). Szczerze mówiąc już od jakiegoś czasu myślę o zakupie czegoś od Rouge Bunny Rouge - pewnie najpierw będą to perfumy, a potem jakiś błyszczyk;).
OdpowiedzUsuńCHCESZ WIĘCEJ ? ZAPRASZAM NA
https://www.facebook.com/JustynaPolskaStyle