ROUGE BUNNY ROUGE: rozświetlający kosmetyk wszech czasów?

by - 11:21





       Kochani dziś coś czego jeszcze nie było -> recenzja rozświetlacza i to nie byle jakiego,bo jest to słynna emulsja rozświetlająca Seas of Illumination ROUGE BUNNY ROUGE

Kilka słów o marce:

"  Marka Rouge Bunny Rouge jest marką angielsko- rosyjską z arystokratycznym rodowodem. Na rynku europejskim pojawiła się w 2006 roku. W Polsce dostępna od kilku lat i tylko w wybranych perfumeriach Douglas. ...
RBR wyróżnia się na tle innych marek nowatorskim wzornictwem połączonym z zamiłowaniem do klasyki. Jako jedna z niewielu marek, RBR nie goni za najnowszymi trendami i nie publikuje co sezon nowej kolekcji. Każdy look opiera na wykorzystaniu istniejących już na rynku kosmetyków, czasem dodając jakąś nowinkę. ..
"Dawno temu... piękna Księżniczka Rouge śniła sen w którym spotkała psotnego Czerwonego Króliczka. Podążając jego tropem, trafiła do cudownego bajkowego ogrodu, pełnego tajemnic i zmysłowości. Króliczek oprowadził po nim Księżniczkę, odsłaniając przed nią wszystkie tajemnice piękna owego ogrodu. Księżniczka po przebudzeniu chciała koniecznie odtworzyć tą bajkową krainę i nakazała swym paziom uczynić to dla niej"





Kilka słów o  produkcie:
Emulsja rozświetlająca Seas of Illumination Rouge Bunny Rouge to wielofunkcyjny fluid na bazie wody o lekkim, świeżym zapachu. Kosmetyk zawiera ekstrakt z kojącej melisy, odżywczą i hamującą procesy starzenia się skóry witaminę E oraz kwas hialuronowy zapewniający długotrwałe nawilżenie i uczucie komfortu. Emulsja znakomicie sprawdza się nakładana na twarz, powieki lub ciało. Można ją stosować samodzielnie lub łączyć z kremem i podkładem w celu uzyskania wyraźnego rozświetlenia. Taka różnorodność iluminacji sprawdzi się zarówno w wersji dziennej jak i wieczorowej.

Emulsja dostępna jest w czterech odcieniach: Sea Of Clouds, Sea Of Nectar, Sea Of Tranquility, Sea Of Showers. 


Ja wybrałam odcień ten najjaśniejszy SEA OF CLOUDS.




Moja opinia:

Testowałam dużo rozświetlaczy w płynie i przyznam szczerze, że żaden mnie tak nie zachwycił jak ten od Rouge Bunny Rouge. Jestem w nim zakochana! Magiczna, subtelna poświata blasku to tylko nieliczne określenia tego cudeńka. Sprawia, że twarz wygląda świeżo i naturalnie. Daje rozświetlenie na zasadzie tafli lodu bez jakichkolwiek drobinek i brokatu. 
Jego rozprowadzenie jest bardzo proste. Wklepuje go na szczyty kości policzkowych palcem na nałożony już podkład. Tak naprawdę wystarczy odrobina produktu, a efekt jest widoczny gołym okiem.
Cena produktu <- clik 



photos by MMNOWORYTA.PL

        Z rozświetlaczem ROUGE BUNNY ROUGE jest jak z dodatkiem do kreacji.Pozornie banalna,mało istotna rzecz, która sprawia, że całość "ożywa", nabiera wyrazu i "smaku".Tak jak dodatek potrafi sprawić, że prosta kreacja staje się hitem, tak ten rozświetlacz sprawia, że buzia nabiera tego nieopisanego blasku :)

You May Also Like

28 komentarze

  1. Cuda! Ja teraz testuję rozświetlacze w płynie GA i muszę stwierdzić, że to zupełnie inny wymiar rozświetlenia :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Uwielbiam Rouge Bunny Rouge! To magiczne kosmetyki i zapachy, z cudownej krainy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. świetne opakowanie ; ) nigdy nie miała tego kosmetyku, pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Skoro kosmetyk wszech czasów to muszę wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zachęca niezmiernie, ale cena powoduje, że raczej nie będę miała okazji go przetestować. A szkoda bo uwielbiam efekt rozświetlenia na twarzy.

    OdpowiedzUsuń
  6. z przyjemnoścą bym chciała go przetestować

    OdpowiedzUsuń
  7. Chętnie bym go wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Looks great!
    GIVEAWAY on our blog, hope you join it :)
    http://losaway.blogspot.com.es/2016/04/wsdear-worldwide-giveaway.html

    xx

    OdpowiedzUsuń
  9. Rozświetlacze są jak czarodziejska różdżka, potrafia zmienić cały makijaż ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Matko, myślałam że to będzie z 5 stów, jak to czytałam, arystokratyczne, rosyjsko -angielskie! Na pewno świetne, a tyle to jeszcze można dać za dobry kosmetyk :-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo ciekawy produkt ;)
    http://makeupwlosypielegnacja.blogspot.nl/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  12. Wreszcie trochę bardziej kosmetycznie, co prawda rozświetlaczy rzadko używam, ale chętnie o nim przeczytałam,

    OdpowiedzUsuń
  13. 165 zł za rozświetlacz to jak dla mnie przesada :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie znam tej marki. A rozświetlacze pokochałam od pierwszego użycia. ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak nie ma widocznych drobinek, to chętnie bym go wypróbowała na sobie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nigdy nie miałam nic z tej marki ale mnie ciekawi :) ceny trochę za wysokie.

    OdpowiedzUsuń
  17. Z chęcią bym go wypróbowała.:)
    Ciekawe czy i ja bym się w nim zakochała;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ahh, samo opakowanie zachwyca :)

    OdpowiedzUsuń
  19. assalamu'alaikum...
    ijin berkunjung dan berkomentar yaa...
    artikelnya bagus, semoga bermanfaat... :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak dla mnie cena przerażająca ale samo opakowanie zachwyca.

    OdpowiedzUsuń
  21. Very nice !

    Sara,
    www.thecrimeofashion.com

    OdpowiedzUsuń
  22. I was amazed by the contents of this article, be further discussion okay!

    OdpowiedzUsuń
  23. Chętnie bym go wypróbowała samo opakowanie jest urocze :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Chętnie bym go wypróbowała, opakowanie ma bardzo urocze :) szkoda tylko że jest taki drogi

    OdpowiedzUsuń
  25. Woow! W plynie nigdy nie testowalam, raczej kamien czy na mokro :p dobrze mowie? :D cholera ucieklo mi slowo hihi.

    OdpowiedzUsuń
  26. Chętnie bym wypróbowała ten rozświetlacz:). Szczerze mówiąc już od jakiegoś czasu myślę o zakupie czegoś od Rouge Bunny Rouge - pewnie najpierw będą to perfumy, a potem jakiś błyszczyk;).

    OdpowiedzUsuń

CHCESZ WIĘCEJ ? ZAPRASZAM NA

https://www.facebook.com/JustynaPolskaStyle