THE ORDINARY

by - 12:32









Witam się z Wami po bardzo, bardzo długiej przerwie :)! 
Czekaliście na kolejną recenzję? Dbaliście o siebie?

Śledząc inne blogerki i instagramerki, zauważyłam, że wiele z nich podczas przymusowego wolnego, zaczęły większą uwagę poświęcać pielęgnacji włosów, skóry.
Tak, tak, to był/jest świetny czas na regenerację paznokci po wielomiesięcznych stylizacjach, zadbanie o włosy i skórę głowy, no i czas na zadbanie o kondycję ciała i regenerację skóry twarzy.

I na tym ostatnim punkcie dzisiaj się skupię. A jeśli zacząć polecać Wam coś po tak długiej przerwie, to tylko coś wyjątkowego i coś o czym każda miłośniczka pielęgnacji słyszała. 
Uwaga! Prawdziwy hit!


The Ordinary - AHA 30% + BHA 2% Peeling Solution - Peeling kwasowy

Jestem pewna, że większość z Was już o nim co nieco słyszała. Zapewne wiele pozytywnych opinii i zachwytów. Czy jednak warto po niego sięgnąć? 
Czy sprawdzi się na każdym typie skóry?

Odpowiedź Was zaskoczy ;).


Producent o produkcie:

The Ordinary - AHA 30% + BHA 2% Peeling Solution - peeling kwasowy łączący α-hydroksykwasy (kw. glikolowy, kw. mlekowy, kw. winowy, kw. cytrynowy) i β-hydroksykwas (kw. salicylowy). Dzięki takiemu połączeniu możliwe jest zredukowanie wielu defektów skórnych takich jak przebarwienia, zmarszczki oraz zmniejszenie wydzielania łoju (które jest szczególnie nasilone przy skórze tłustej). Do produktu zostały dodane substancje mające na celu zmniejszenie podrażnienia związanego z użyciem peelingu kwasowego. Do tych substancji zaliczamy sok z liści aloesu oraz ekstrakt z liści pieprzu tasmańskiego (kolor rośliny zmienia się sezonowo, co  może być to widoczne w formule preparatu). Peeling kwasowy zawiera także kwas hialuronowy w postaci krzyżowego polimeru oraz witaminę B5 wspomagającą procesy regeneracji naskórka. Uzupełnieniem produktu jest wyciąg z korzeni marchwi, który ma właściwości antyoksydacyjne. Kosmetyk ma pH wahające się między 3,5, a 3,7. Nie zawiera alkoholu, silikonów, olejów. Jest wegański, a podczas jego produkcji nie ucierpiały żadne zwierzęta.




Moja opinia:

Produkt znajduje się w zgrabnej, przezroczystej buteleczce z pipetą. Pipeta jest najbezpieczniejszym rozwiązaniem, ponieważ musimy pamiętać, że mamy do czynienia z wysokoprocentowym kwasem. Wystarczy ok ¾ pipety, aby pokryć twarz płynnym peelingiem. Tusz po nałożeniu nasza twarz pokryta jest płynem w kolorze krwi :). Nie bez powodu produkt często nazywany jest „wampirzym” :). Podczas pierwszych aplikacji, już po 2-3 minutach możemy odczuć pieczenie i dyskomfort. To w końcu kwasy AHA i BHA, które występują tu w sporym stężeniu. Jest to oczywiście oznaka działania peelingi, dlatego należy  przestrzegać czasu nałożenia peelingu na twarz zgodnie z zaleceniami producenta, do 10 minut. 
Co zyskujemy? Skóra już po pierwszym użyciu jest zdecydowanie bardziej wyrównana i gładka! Osoby z rozszerzonymi porami będę bardzo zadowolone, ponieważ peeling świetnie oczyszcza! Stosując go systematycznie, możecie pożegnać się z pojawiającymi się niedoskonałościami. Jednak, żeby peeling nam nie zaszkodził, trzeba równie intensywnie postawić na pielęgnację nawilżającą i kremy z filtrem. Osoby z suchą skórą, muszą jeszcze częściej sięgać po produkty nawilżające. 
Uważam, że produkt słusznie można nazwać kultowym! Obecnie, nawet trudno jest go kupić. Jego cena waha się od 35 zł do 60 zł.
Polecam :).


You May Also Like

5 komentarze

  1. Cieszę się, że się sprawdził u Ciebie. Ja jednak wolę inne peelingi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeszcze nie miałam okazji wypróbować.

    OdpowiedzUsuń
  3. Na mojej skórze działa Super - Skóra zdecydowanie bardziej wyrównana i gładka

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobrze powiedziane "trudno dostać" co dostawałam powiadomienia to już go nie było ;) ale w końcu się udało, będę testować wraz z innymi kosmetykami od The Ordinary.

    OdpowiedzUsuń

CHCESZ WIĘCEJ ? ZAPRASZAM NA

https://www.facebook.com/JustynaPolskaStyle