LASTING MATT X STAY MATTE RIMMEL

by justynapolska - 12:05

Dobrze wiemy, że jeśli działa się w duecie, to efektywność i skuteczność jest podwójna. Dlatego liczne firmy, w tym działające w branży kosmetycznej, stawiają na zestawy, linie, które mają zapewnić jakość na najwyższym poziomie.

Ostatnio swoją uwagę przykułam produktom dającym, tak modny i pożądany efekt glow. Rozświetlona cera, to hit ostatnich kilkunastu miesięcy. Niestety, nie każda z nas może sobie pozwolić na częste i codzienne korzystanie z kosmetyków rozświetlających. Bazy, kremy, podkłady i popularne rozświetlacze nie służą cerom tłustym, problematycznym, z widocznymi niedoskonałościami i tym, szybko się przetłuszczającym. Tutaj musimy postawić na kryjące i matujące podkłady, a najlepiej zestawy, które przedłużą i podwoją swoje działanie.

Dlatego dzisiejszy post dedykują tym z Was, które mają tłustą i mieszaną cerę i w swojej pielęgnacji i make’upie, muszą postawić na produkty matujące i kryjące.

Zaprezentuję Wam duet, który dobrze ze sobą współpracuje: puder transparentny Rimmel, Stay Matte, oraz podkład Lasting Matte, Full Coverage Rimmel.

Opinia producenta:

Puder:

Puder nowej generacji zawierający naturalne składniki.
- Bawełna - długotrwale i skutecznie kontroluje błyszczenie się skóry, eliminując nadmiar sebum.
- Rumianek - koi wszelkie podrażnienia i redukuje zaczerwienienia.
- Ogórek - delikatnie odświeża i pomaga zachować czystość porów.

Cena ok 20 zł

Podkład:

Pełne pokrycie i lekka formuła, która kontroluje blask, aby skóra była matowa. Formuła musu przekształca się w pudrowe wykończenie, a ponadto zapewnia uczucie nawilżenia i ujednolicenia cery do 12 godzin, dzięki czemu możesz cieszyć się trwałym wykończeniem #NonStopMatte.

Cena ok 39 zł

Moja opinia:

Zacznę od podkładu, bo to właśnie jego używamy w pierwszej kolejności. Podkład Lasting Matte, zamknięty jest w czarnej, niepozornie wyglądającej tubie. Nie ma pompki, ani aplikatora. Konsystencja to mus, dobrze zbity, skondensowany, ale jednocześnie gładko rozprowadzający po cerze. Tak jak deklaruje producent, podkład jest kryjący, raczej niedopasowujący się do skóry, dlatego trzeba dobrze dobrać odcień, aby uniknąć efektu maski. Bardzo dobrze maskuje! Zaczerwienienia, przebarwienia przestają być problemem i utrzymuje się naprawdę długo! Buzia przez pierwszych kilka godzin jest matowa, natomiast później wymaga jedynie poprawek bibułką matującą. To co mogę zarzucić podkładowi, to niestety podkreślenie suchych skórek. Tutaj ważny jest częsty peeling i dobre nawilżenie, aby podkład mógł robić swoją robotę.

Nawet najlepszy podkład matujący nie radziłby sobie tak dobrze, bez dobrego kompana w postaci pudru. Puder transparentny Rimmel Stay Matte, ma za zadanie uzupełnić i przedłużyć efekt „matu”. I to zadanie robi całkiem nieźle. Dobrze wtapia się w cerę i nałożony na nią podkład. Nie podkreśla, a wręcz jeszcze dodatkowo wygładza i wyrównuje cerę. Rozszerzony pory, widoczne wypryski, blizny są spłycone.

U mnie lepiej sprawdził się puder, podkład na mojej suchej cerze podkreślił suche skórki, ale widocznie wygładził i ujednolicił. Stąd ocena duetu na czwórkę z plusem :).