DEBORAH LIPPMANN

by - 11:05

Lakiery hybrydowe stały się hitem! Nic dziwnego, przecież jak tu nie być zadowolonym z efektu wytrzymałego lakieru i jak nie cieszyć się ładnymi paznokciami przez co najmniej tydzień? Jednak prędzej czy później przychodzi moment, kiedy mamy ochotę odstawić hybrydy, lub po prostu lubimy zmiany i mamy ochotę na szybszą zmianę koloru. 
Czy są na rynku lakiery nie-hybrydowe, które zapewnią nam równie trwały efekt jak hybrydy? Odpowiedz w dalszej części postu :).





W gąszczu poszukiwań lakieru, który nie będzie potrzebował lampy, a zapewni równie trwały efekt, trafiłam na markę Deborah Lippmann, której produkty regularnie znajdują się na liście TOP, a na forach aż huczy od pozytywnych komentarzy.

O marce:

Marka Deborah Lippmann zyskała w biznesie sławę jako jedna z najzdrowszych i luksusowych linii do pielęgnacji dłoni i stóp. Produkty Deborah Lippmann zawierają formułę 7FREE, co oznacza, iż w ich składzie nie znajdują się: toluen, formaldehyd, żywica formaldehydowa, kamfora, DBP, ksylen i adypinian dietyloheksylu. Wszystkie produkty są wolne od produktów pochodzenia zwierzęcego i nie są testowane na zwierzętach!

Cena ok 70 zł


Również skusiłam się na lakiery marki Deborah Lippmann, na zdjęciach możecie zobaczyć odcień LOVE AT FIRST SIGHT oraz I'M MY OWN HERO.

Moja opinia:

Lakiery bardzo dobrze się rozprowadzają, dobrze kryją i nie pozostawiają smug. Konsystencja nie jest za gęsta, ani za rzadka. Pędzelek jest precyzyjny. Pierwsza warstwa to muśnięcie kolorem, natomiast pełne krycie - to 2/3 warstwy. Mnie akurat nie przeszkadza nakładanie 2 warstw. Najważniejsze: lakier jest naprawdę wytrzymały! Mam kolor nieco ponad tydzień i nie widzę ani jednego odprysku, czy starcia koloru. Manicure jest nienaganny! Jedynym minusem lakierów Deborah Lippmann jest cena… W ofercie znajdziecie także bazę i top, które mają na celu jeszcze bardziej wydłużyć wytrzymałość koloru. Póki co jestem zadowolona.




You May Also Like

5 komentarze

CHCESZ WIĘCEJ ? ZAPRASZAM NA

https://www.facebook.com/JustynaPolskaStyle