WIERZBICKI & SCHMIDT : WIOSENNA AURA!

by justynapolska - 15:31

Wasze włosy są już zregenerowane po zimie? Zadbaliście o ich pielęgnację? Wiosna to dobry czas, aby odżywić włosy przed latem. Bo latem chętnie eksponujemy włosy. Lato, to także czas wakacji, kąpieli w basenach, ciepłych/ słonych wodach, gdzie nasze włosy narażone są promieniowanie słoneczne, przesuszenie, potarganie przez wiatr.

A zniszczone włosy, to nic przyjemnego i estetycznego.

Wzięłam pod lupę z słynną odżywkę bez spłukiwania duetu Wierzbicki&Schmidt z linii Paczuła Wonna, która promowana jest na 20in1! Szaleństwo! Zawsze obawiam się produktów, które są ,,lekiem’’ na wszystko, bo zazwyczaj jak są do wszystkiego, to są do niczego…

Z entuzjazmem podeszłam do testu odżywki. Czy spełniła swoje obietnice?

Przeczytajcie moją recenzję :)!

Producent o produkcie:

Lekka formuła produktu nie przetłuszcza włosów. Bogata w naturalne ekstrakty owocowe z papai, mango oraz marakui zapewnia intensywnie odżywienie i skuteczne wzmocnienie włosów. Olej makadamia, obecny w produkcie, chroni strukturę włosów przed uszkodzeniami i zabezpiecza kolor włosów farbowanych przed matowieniem. Specjalnie dobrana kompozycja składników aktywnych regeneruje, dyscyplinuje oraz dodaje włosom blasku.

Moja opinia:

Odżywka zamknięta jest w estetycznej buteleczce, konsystencja jest zbita i bardziej przypomina krem/gęste serum, ale dzięki atomizerowi przeradza się w spray. Odżywkę możemy aplikować zarówno na mokre włosy, jak i w niewielkiej ilości na suche włosy. Ja wszelkie odżywki, serum, oleje nakładam zawsze na mokre włosy, ponieważ mokry włos najlepiej wchłania składniki odżywcze, a dodatkowo możemy w 100% sprawdzić działanie danego kosmetyku. I tak było także w przypadku odżywki WS ACADEMY Paczuła Wonna, spryskałam nią mokre włosy i delikatnie wmasowałam. Odżywka ma intensywny zapach, mnie on nie przeszkadza, ale te z Was, które nie przepadają za ciężkimi i długo utrzymującymi się zapachami, nie będą z wonnego efektu zadowolone :). Włosy bez problemu możemy rozczesać, nawet długie włosy z tendencją do plątania są ujarzmione. Włosy są rzeczywiście miękkie, przyjemne w dotyku i czuć lekkie odżywienie. Na pewno odżywka świetnie sprawdzi się na włosach, które nie są bardzo zniszczone i bardzo przesuszone. Wiadomo, zniszczone końcówki najlepiej obciąć, a nie oczekiwać cudów od kosmetyków :).

Jak działa odżywka na suchych włosach? Jedno psiknięcie i włosy są sklejone…, ale całe szczęście tylko na chwilkę :). Po dosłownie 2 minutkach od wmasowania, po lepkich pasmach nie ma śladu, a włosy widocznie wygładzone! Martwiłam się, że świeżo umyte włosy szybko staną się tłuste po odżywce, ale nic z tych rzeczy. Włosy dalej są bardzo lekkie i sypkie. Dużym plusem odżywki jest efekt wygładzenia włosów i pozostawienie delikatnego blasku. Czy włosy nabrały odżywczej – regeneracyjnej mocy? Odżywkę opisałabym jako dobrą. Jednak bez szaleństw. Dobra na lato, do szybkiej pielęgnacji.

Czy testowałyście odżywkę? Co o niej sadzicie?